Nie po raz pierwszy zamówiliśmy do domu 4 Margherity. Dlatego zdziwiliśmy się że tym razem smakowały nieszczególnie. Dopiero w połowie drugiej zorientowaliśmy się dlaczego... żaden z plecaków nie był polany oliwą, a tylko jeden został posypany pieprzem! pozostałych składników było o 1/3 mniej niż zazwyczaj.